7/29/2016

| ULUBIEŃCY LIPCA |

Cześć Wam! Nareszcie coś nowego na moim blogu. Dzisiaj przychodzę do Was z nieco innym postem niż zwykle, ponieważ bedą to ulubieńcy lipca. Niestety lipiec dobiega już ku końcowi co oznacza, że pozostał nam tylko miesiąc wakacji. Ale nie myślmy o tym na razie haha. Mam nadzieje, że ten wpis Wam się spodoba i będę mogła dalej kontynuować tę serię.

| PROMEES |
Te ozdobne ramiączka do biustonosza są czymś bardzo popularnym, ale również czymś bardzo efektywnym. Naprawdę przypadły mi do gustu. Wystarczy ubrać je do zwykłej koszulki czy sweterka i cała stylizacja nabiera charakteru.





| MAYBELLINE | ANASTASIA | 
Tusz do rzęs od Maybelline Lash Sensational jest moim ogromnym ulubieńcem. Wiem, że było o nim głośno już rok temu, ale myślę, że pewnie znajdą się osoby, które jeszcze nie przetestowały tej mascary. Używam go już dłuższy czas, więc niekoniecznie mogę zaliczyć go do ulubieńców lipca, ale z racji tego, że jest to pierwszy taki wpis na moim blogu, zrobiłam to. Tusz sprostał moim oczekiwaniom. Pięknie pogrubia, wydłuża rzęsy nadając im efekt wachlarza dokładnie tak jak sam producent pisze o produkcie, więc serdecznie Wam go polecam dziewczyny. Teraz kolej na produkt do brwi, Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade, nie należy on do najtańszych, ale jest wart swojej ceny i jest godny polecenia. Pomada jest łatwa w aplikacji i można w naturalny sposób podkreślić nią swoje brwi.









Jeśli spodobał Wam sie ten wpis dajcie znać w komentarzu oraz podzielcie się ze mną swoimi ulubieńcami, chętnie poczytam i przetestuje wasze sprawdzone kosmetyki.<3

7/23/2016

KILL EM WITH KINDESS

Ostatnie tygodnie dały mi dużo do myślenia. Z każdym dniem uświadamiałam sobie w jakim fałszywym świecie i otoczeniu żyłam. Na szczęście to już za mną. Postanowiłam, że chce w swoim życiu coś osiągnąć, jednakże znalazły się charakterki którym nie było to na ręke. Powoli, wrednie i chamsko myślały, że uda im się mnie zniszczyć. Były w błędzie. Gdybym przejęła się tym co mówią i myślą nie było tego bloga i tej notki. Ktoś kiedyś powiedział, że trzeba odciąć się od ludzi którzy zamiast pomóc nam wspiąć się na sam szczyt, chcą byśmy schowali się w kąt i przestali marzyć. W moim przypadku to ''odcięcie'' nastąpiło niespodziewanie, ale w stu procentach wyszło mi na dobre i jestem szczęśliwa z tego powodu. Teraz jedyne czego mogę się po nich spodziewać to hejtów z anonima na asku czy plotek rozsiewanych na mój temat. Fałszywi ludzie nie mają odwagi podejść i wprost powiedzieć co im w nas nie pasuje. Tacy ludzie lubią nastawiać innych przeciwko nam. Powiedziano mi ostatnio, że mam wszystko...zgadzam się, bo mam kochającą mnie i wspierającą rodzinę, mam kilku ale co najważniejsze prawdziwych przyjaciół, jestem zdrowa, jestem szczęśliwa, więc tak... mam wszystko. Nie wiem co myślała osoba, która była autorem tych słów, ale sądząc po niej miała na myśli tylko dobra materialne, bo przecież tylko to liczy się w dzisiejszym świecie...Mam nadzieję, że wyczuliście ten sarkazm haha. Za miesiąc znowu nauka, mnie czeka nowa szkoła, bo jak wiecie lub nie, idę do liceum. Cieszę się, że zacznę w końcu coś sama, od nowa z czystą kartą. Pamiętajcie, że każdy z nas ma jedno życie i to jak je przeżyje i jakim człowiekiem będzie w czasie jego trwania, zależy tylko od nas.
Kończąc chciałabym podziękować za tak dużo miłych komentarzy i tak dużą liczbę wyświetleń pod ostatnim postem <3









Shirt- Bershka
Jeans- Stradivarius
Shoes- Bershka
Jacket- Levis

7/13/2016

NUDE DRESS | LEVIS JACKET

Cześć wszystkim! Już dwa tygodnie wakacji za nami..wolny czas zawsze tak szybko ucieka, szkoda. Wczoraj poznałam moją przyszłą klase i mam nadzieję, że nadchodzące trzy lata w liceum bedą naprawdę super. Stylizacja, którą dziś przygotowałam to sukienka w kolorze nude, bardzo prosta do tego specjalnie za duża kurtka dżinsowa i czerwone buty. Na szyi oczywiście nie mogło zabraknąć mojego ulubionego dodatku w tym sezonie czyli czarnego choker'a.